tag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post6868937847873208999..comments2023-09-23T15:53:03.652+02:00Comments on Dziki Gon: Sekret porywającej animacjitsarhttp://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-10531406219453861042011-09-15T23:20:53.474+02:002011-09-15T23:20:53.474+02:00No i widziałem i "Mind Game" i "Chi...No i widziałem i "Mind Game" i "Chico i Rita" dwa bardzo dobre filmy animowane. Dziękuję, za podpowiedzi. Warto było i polecam.tsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-49166603804731550962011-09-14T17:45:53.427+02:002011-09-14T17:45:53.427+02:00Na Rynku w trakcie trwania Nowych Horyzontów ogląd...Na Rynku w trakcie trwania Nowych Horyzontów oglądałam ten film: <br />http://www.filmweb.pl/film/Chico+i+Rita-2010-602589<br />Mogę polecić (skoro piszesz o animacjach), bo był naprawdę fajny :)Camparishttp://miastowroclaw.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-44063238417906193382011-08-30T13:14:00.269+02:002011-08-30T13:14:00.269+02:00Orajt :)
Pamiętaj o moim "Mind Game".Orajt :)<br />Pamiętaj o moim "Mind Game".Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-63771508138250381922011-08-30T13:05:38.217+02:002011-08-30T13:05:38.217+02:00Zacznij od Tokyo Godfathers. Odleciany film! Ja za...Zacznij od Tokyo Godfathers. Odleciany film! Ja zapoznałem się z nim dzięki Lokkyemu, jeśli dobrze pamiętam i jestem mu za niego bardzo wdzięczny :).tsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-5395552525658960522011-08-30T12:57:21.612+02:002011-08-30T12:57:21.612+02:00@ostatni akapit: To się nie bez powodu nazywa main...@ostatni akapit: To się nie bez powodu nazywa mainstream ;) No i targetem są głównie dzieci, przy czym nie chodzi tu tylko o samą animację, co raczej o gadżety, sprzedaż których znacznie przewyższa zyski z samego filmu ;) Mamy malutkie dziecko i obawiam się, że niebawem wkroczymy w świat pościeli The Cars i innych piórników z Disney-czymś-tam.<br /><br />Nobumoto obczaję, bo przyznam się, że nawet Kowboja nie oglądałam :PAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-90357726851154481392011-08-30T12:17:54.980+02:002011-08-30T12:17:54.980+02:00"Walc z Baszirem" to doskonała i niesamo..."Walc z Baszirem" to doskonała i niesamowita animacja, widziałem kilkukrotnie, w tym raz w kinie na festiwalu, gdzie zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Jednak nigdy chyba dotąd, nie spojrzałem na niego przez pryzmat animacji, dla mnie to genialny, zaangażowany film, porachunki z własnymi demonami człowieka, który przeżył coś, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Wybór animacji jako formy wyrazu był jednym ze sposobów podkreślenia świadomości tego co reżyser chciał zrobić. To jeden z tych filmów, które zobaczyć trzeba, cieszę się, że go wymieniłaś.<br /><br />Z "Persepolis" miałem trochę problem, bo jestem ogromnym fanem komiksu, który jest, co oczywiste, znacznie bogatszy. No i można odebrać go nieco bardziej na spokojnie, wolniej, niż film, a taki sposób obcowania z ludzkimi historiami kalibru tego z "Persepolis" najbardziej lubię. Mimo to, oczywiście jest to naprawdę wart polecenia film.<br /><br />Hmm, będę musiał natomiast przemyśleć sprawę Jeża, bo po wyjątkowo paskudnych opiniach, film w kinie ominąłem. Może przyjdzie i na niego czas. Natomiast "Cat Soup" jakoś mnie nie ujął, przynajmniej póki co, może w przyszłości?<br /><br />Animacja japońska to właściwie temat na całkiem inną notkę, obszerną i niejednoznaczną, bo taka jest anime i manga w Japonii. Uwielbiam Miyazakiego, uwielbiam Keiko Nobumoto (bardzo polecam jego filmy!), jestem fanem wszystkiego co związane z marką Ghost in the Shell.<br /><br />Nie chcę też być źle zrozumiany, bo sam oglądam amerykańskie animacje, nie zawsze mnie zachwycają, ale lubię się z nimi zapoznawać. Uważam po prostu, że spłycają nasz świat, starając się jakby zagarnąć animację dla siebie i swojego stylu, a przecież są daleko nie wszystkim co w ten sposób można pokazać.tsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-53033079484055232842011-08-30T12:07:12.835+02:002011-08-30T12:07:12.835+02:00Ja akurat nic do opowieści spod szyldu Disney czy ...Ja akurat nic do opowieści spod szyldu Disney czy Disney&Pixar nie mam, lubię też japońskiego Disneya - Miyazakiego, choć dzieli je wiele. Przepaść właściwie :)<br />"Walc z Bashirem" - niesamowita opowieść w formie animacji, niby takiej siermiężnej, ale wysmakowanej jednocześnie, do tego elegancko przedstawia psychikę pokiereszowaną dramatem wojny domowej w Libanie. Oklepane, jak się o tym mówi, ale warto obejrzeć. Fajnie dobrana muzyka. Nie wspominasz, więc myślę, że może nie widziałeś ;)<br />"Persepolis" - na podstawie komiksu dziewczynki dorastającej w Iranie w czasie obalenia reżimu Szacha. Dojrzewanie a w tle krwawa polityka. Stylistyka czarno-biała, wg. rysunków autorki. Must-see. Jeśliś jeszcze nie miał okazji ;)<br />A z Polski - ostatnio oglądaliśmy z Tomaszem "Jeża Jerzego". Pamiętając komiks z punkowej "Mać Pariadki" czy "Produktu" nie spodziewałam się niczego szczególnego, nigdy nie byłam fanką, ale zawiodłam się pozytywnie. Lekka, śmieszna historyjka, styl, który wyjątkowo ładnie wyszedł w animacji, kilka kulturowych smaczków, na imprezce seans się udał :) Lekko i przyjemnie, profesjonalnie i po naszemu, językowo i kulturowo.<br />Prawdziwy mindfuck to znowuż japońska surrealistyczna animacja "Cat Soup", którą można obejrzeć online. Słowo "surrealistyczna" w pełni opisuje jej charakter, jeśli dasz się wciągnąć, nie pożałujesz bo jazda jest niezła. Natomiast japoński "Mind Game" to po prostu.. jazda bez trzymanki. Tu scena ucieczki z brzucha walenia: http://youtu.be/Yf1qvAE_epc Ten film trzeba przeżyć, jeśli się lubi animację :) Ja go opisać nie umiem, ale z drugiej strony, nie po to oglądam filmy, żeby je opisywać :)<br /><br />Pozdrawiam,<br />AgaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-1937003851969744742011-08-30T00:27:26.172+02:002011-08-30T00:27:26.172+02:00Czasem mam wrażenie, że przyzwyczajeni do "am...Czasem mam wrażenie, że przyzwyczajeni do "amerykańskiego" standardu zapominamy o bogactwie Europy, nie tylko w kwestii animacji czy rysunku, ale i poziomu opowieści w ogóle. Pamiętam animacje z dzieciństwa, które przykuwały do telewizora i oglądało się je raz po raz, a potem to wszystko zniknęło. Cieszy to, że jeszcze trafia się na takie cudeńka jak Sekret Księgi z Kells czy Trio z Belleville.tsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3253371557620047717.post-45676114195310267352011-08-28T20:34:32.308+02:002011-08-28T20:34:32.308+02:00Ja przeryczałam połowę filmu, taki był piękny :)
D...Ja przeryczałam połowę filmu, taki był piękny :)<br />Dobrze, że nie obejrzałam pieśni Aisling przed seansem, w ogóle nic nie wiedziałam o filmie oprócz rekomendacji znajomem o podobnym guście. Gdy Aisling zaczęła śpiewać, wbiło mnie w kanapę totalnie. <br />Jak oni to zrobili??<br /><br />Pozdrawiam,<br />AgaAnonymousnoreply@blogger.com