W piątek 22 kwietnia dotarliśmy do Barcelony i zostaliśmy tam do wielkanocnego południa – 24 kwietnia, po czym ruszyliśmy w stronę Girony, łapać nasz powrotny samolot. Przyznam, że Barcelona nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia, ot wielkie europejskie miasto. Jak już pisałem nie znalazłem też sił, ani wtedy, ani później aby szerzej o nim napisać i raczej tego nie zrobię.
W skrócie jednak miasto ma przepiękną starówkę, która oczarowała mnie całkowicie, za to reszta męczyła mnie strasznie, zwłaszcza, że chyba wszyscy ludzie z całej północy Hiszpanii przyjechali tu na okres świąteczny. Dla samego tego miasta trzeba by poświęcić tygodnia, a może i nawet trzeba by tu na jakiś czas zamieszkać, żeby go poczuć.
Pozwolę więc sobie zostawić Barcelonę na następne odwiedziny na iberyjskiej ziemi, a teraz wrzucę tylko kilka zdjęć ze stolicy Katalonii.
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Plac Królewski
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Zastanawiałem się gdzie się podziali mieszkańcy Hiszpanii, okazało się, że wszyscy przyjechali do Barcelony
Barcelona
Barcelona
Kościół Santa Maria del Mar
Barcelona
Kościół Santa Maria del Mar - wnętrze
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Plaża szczególnie nie zachęcała
Barcelona
Barcelona
Barcelona
Metro
Świetne ujęcia, piękne zdjęcia z pięknego miasta. Miło pooglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, obejrzałam, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńFajnie napisany tekst i świetne zdjęcia!
Pozdrawiam.
No i tsar musi mnie znowu odwiedzić, ten krótki pobyt to zdecydowanie za mała, żeby nacieszyć się dobrym jadłem, trunkami i własnym towarzystwem...
OdpowiedzUsuń