Moja przyjaciółka mówi z przekąsem, że to, że jestem miły, to moja wada. Nie można być miłym dla wszystkich i w każdej sytuacji, powiada. Nie jestem miły dla wszystkich i w każdej sytuacji, ale to prawda, staram się nie mówić przykrych rzeczy, jeśli to czemuś nie służy, albo w danej chwili nie jest wskazane. Wolę mówić ludziom miłe rzeczy, nie kłamię przy tym, a raczej staram się znajdować te dobre strony. To grzech?
Całą notkę przeczytacie na blogu Miasto Wrocław
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz