niedziela, 28 listopada 2010

Starszych panów kilku

Zaczęło się od rozgrzewającej wymiany SMSów:

- Może to nie TGV, ale zgrabnie się nim zapierdala. Pić mi się chce :P
- Ja już na dworcu, idziemy jeść i pić :)
- Jeść mi się też chce ;)
- Przecież myślę o tobie :)
- You're so fuckin' special!
- If you don't know me by now... :)
- Good bye England rose :P. Zabrakło mi kurwa weny na zgrabną ripostę.

A potem już było tylko lepiej… Niniejszym weekend uznaję za zamknięty… Idę spać.

The Other Night

4 komentarze:

  1. U, a ja na antybiotyku, ale moze to lepiej, nie wiem czy bym dal rade utrzymac wasze tempo;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia i wygląda na fajne męskie wyjście. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym wiedział, że turniej DBA rozwinie się w tym kierunku - z pewnością bym się na nim pojawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to była fajna noc, jak zazwyczaj to ma miejsce kiedy spotykają się stęsknieni swojego towarzystwa ludzie, a w dodatku mają wolne :). Ty się ungrim nie wymiguj, podczas przyszłorocznego Grenadiera masz być na posterunku razem z nami, choćby ci jucha ciekła z otwartej rany. Howgh! Powiedziałem. Yori: masz więc zaproszenie do towarzystwa na następny raz. Tylko, że to nie jest impreza, która rozwinęła się z turnieju. My tak się do niego przygotowywaliśmy :). Trenować, trenować i jeszcze raz trenować!

    OdpowiedzUsuń

Powered by Blogger